piątek, 6 czerwca 2014

Niewypał z kombuczy

Jak pisałam wcześniej - wzięłam się za hodowlę kombuczy. Wyszło na to, że jeden taki grzybek starcza na 2 razy. Albo za niska temperatura, albo za mało cukru. Za pierwszym razem wyszła mi całkiem dobra z tej białej herbaty, ale po tym jak zrobiłam z miodokrzewem... To był błąd. Kombucza do wylania i wyrzucenia, no chyba, że ktoś lubi ocet.
Podrzucam zdjęcia z kombuczowej białej herbaty, niestety za dużo grzebałam i nie powstała nowa kolonia :<
I dzień
I dzień
III dzień - zaczęło się coś tworzyć,
mogłam zostawić, by się ocet zrobił.
Byłaby kolejna kombucza


4 komentarze :

  1. ojej, szkoda, że nie udało się wyhodować córki, następnym razem już będziesz wiedzieć, żeby nie grzebać ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Papierkiem wskaźnikowym grzebałam. Myślę, że jeśli bym zostawiła go na dłużej to utworzyłby się (przy okazji powstałby ocet). Z miodokrzewem było tak, że w mig powstało kwaśne pH.

      Usuń
  2. Szkoda, widocznie to nie jest takie proste.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nieodpowiednia temperatura? Nie wiem sama, ale z białej herbaty wyszła bardzo dobra :) Za drugim razem było gorzej

      Usuń

Proszę o nieobraźliwe komentarze. Obrażania nie popieram.
Nie chciałabym również SPAMu. SPAM jest dobry ze SPAMem wśród SPAMu, ale nie tutaj, więc komentarze z tego działu będą usuwane. Pod SPAM podchodzą również prośby o wspólną obserwację (i tak patrzę na blogi komentatorów - jeśli są).
Nie przejmujcie się, że od razu komentarze się nie wyświetlają - są weryfikowane.