sobota, 27 września 2014

Podwyższam odporność na ziołowo - Chyawanprash

Powinnam napisać w tytule, że na dżemowo, a nie ziołowo. Może jedno i drugie? Wielu z Was może pomyśleć: Co za baba. Cudze chwali, a nie wie co za bogactwa w lesie rosną. 
Pewnie, że nie wiem tak dokładnie co mamy w lesie czy na łące, jednak idzie powoli zima, teraz ostatnio deszczowa jesień uwiera w buty, a kurację jeżówką na jakiś czas zakończyłam (jeżówką się uodparniam tak: 10 dni picia, 10 dni przerwy, 10 dni picia, miesiąc przerwy). Chyawanprash firmy Dabur jest ajurwedyjskim produktem zawierającym w sobie 43 (nie 49 jak kopiują i wklejają z opisów, zresztą sama policzę dla pewności!) naturalne składniki (w tym zioła i owoce). Pomyślałam - dżemor z ziół, przypraw i owoców musi smakować nietypowo! Taka mieszanka na polu/łące/w lesie przecież nie urośnie :D

wtorek, 23 września 2014

Rysunki, rysuneczki

Kilka/parę lat temu lubiłam sobie porysować ołówkiem. Zwykle na lekcjach (religia / fizyka / polski - w gimnazjum/ matematyka - bardzo rzadko / geografia)... Każdy rysuneczek odzwierciedlał stan mojego ducha w danej chwili. W czasach liceum miałam podzielną uwagę. A teraz? Teraz ciężko. Moje rysuneczki są dostępne pod tym linkiem. Wniosek jest jeden: za dużo w życiu fantasy, gier i Wicca.
Czy jest tu Ktoś dobry z analizy psychologicznej?

P.S.
Dla spokoju Nivellgiona nie wrzucałam wspólnych rysuneczków ;)

poniedziałek, 22 września 2014

Szampon babuszki Agafii jakiego się nie spodziewałam...

Pierwszy raz negatywnie wyrażę się o rosyjskim szamponie babuszki Agafii. Zwykle te szampony kojarzą mi się z hasłem - bez SLS! Bez parabenów! Na naturalnych składnikach! Popatrzyłam - Dermatologiczny  Regeneracyjny Szampon dla włosów farbowanych? Biorę, pewnie jest dobry, zawiera olej cedrowy, lecytynę i pewnie inne fajne składniki. Czy aby na pewno?

niedziela, 21 września 2014

Skarby z pasieki cz. II - węza pszczela, czyli robimy świece!

Na allegro od pasieki Łysoń kupiłam mleczko pszczele oraz zestaw do samodzielnego wykonywania świec. Jak w poprzedniej części przeszliście do linku z filmem od Ziołowego Zakątka na YouTube to zdążyliście zauważyć co Atria trzyma w rączkach. Jest to węza pszczela - sprasowane płaty wosku pszczelego. Jak wygląda zabawa z prostymi świeczkami? Trzeba mieć węzę, dopasowany knot, nożyczki lub coś do cięcia, linijkę (choć nie zawsze) oraz umysł z pomysłami, bo wosk pszczeli jest plastyczny jak myśli. Świece spalają się bez dymu, nic się nie wylewa, a samo wykonanie jest proste! Bardzo dobry pomysł na prezent DIY.
Elementy do tworzenia świec (różnych) można kupić w sklepie Kraina Świec lub u pszczelarza.
Instruktaż w obrazkach, jak macie jakieś pytania to piszcie.
Zestaw: 1 knot, 2 węzy grawerowane, 1 węza gładka, instrukcja

sobota, 20 września 2014

At last! Job's done! (czyli ogłoszenia drobne...)

Spis ziół, porostów i glonów już gotowy!
W spisie ziół udało mi się zrobić odnośniki lokalne jak w Kosmopedii. Brat mi musiał pomóc, bo podświetlało mi literki (wystarczyło tylko nie używać odsyłacza do literki, tylko do pola... -,-) Książeczka o kursie tworzenia stron www okazała się tylko poszlaką. Różnie się taguje, przez <a id="..."> lub <a name="...">. Koniec końców i tak wyszło na to samo. Ważne, że odsyła do literek!

Spis ziół znajdziecie w górnym menu Zioła->Zioła A-Z,
Spis glonów trochę niżej, czyli Zioła->Glony i porosty

Mam nadzieję, że Wam się przyda taki spis.
Idę spać, bo już trochę późno ^^'

piątek, 19 września 2014

Biała glinka (kaolin) MedikoMed

Przygoda z glinkami dalej się ciągnie. Lubię je stosować, ponieważ wymagają od użytkowników chwili uwagi oraz cierpliwości. Należy pamiętać, by nie dać glince wyschnąć ;)
Teraz zużywam białą glinkę MedikoMed i mogę powiedzieć, że jestem zadowolona (nawet bardziej niż z czarnej, jeśli chodzi o twarz). Jak się prezentuje?

czwartek, 18 września 2014

Liebster Blog Award

Niedawno zostałam nominowana przez Gaję do blogowej zabawy jaką jest Liebster Blog Award (dzięki!). Trochę przypomina to łańcuszki, ale idea jest inna. Nie chodzi o SPAM, a o przekazanie cząstki siebie czytelnikom ;). Czuję się trochę niezręcznie, bo nie wiem jak ogarnąć 11 pytań dla 11 blogerów, myślę, że będą to jakieś uniwersalne pytania :D Do dzieła!

środa, 17 września 2014

Czy wiesz co jesz i czym się smarujesz? Akcja:Czytam skład!

Akcja polega na tym, że startujecie z rozszyfrowaniem tajemniczych składów żywności i kosmetyków np. kupujesz mix tłuszczowy, myślisz: masło, czytasz skład i wiesz, że to mieszanina emulgatorów z olejem palmowym. Drugi przykład: kupujesz Bio-Oil czytasz skład i wiesz już, że nie są to same dobroczynne oleje a oleje z parafiną. Tak samo z magnezem: kupujesz magnez, myślisz - świetna firma, na pewno zadziała! Po pewnym czasie patrzysz na opakowanie: tlenek magnezu, który bardzo słabo się wchłania...

Warto czytać składy!

Masz problem z rozszyfrowaniem składu? Akcja polega na współpracy i pomocy innym. Po szczegóły i zgłoszenia zapraszam na blog Arsenic - naturalnie z przekorą!


EDIT:
Dodaję przydatne linki do odczytywania składów
Jedzenie - Czytamy Etykiety
Kosmetyki - Arsenic - naturalnie z przekorą, Kosmopedia, INCI Dictionary, Analizator kosmetyków, Cosmetics info
Leki, suplementy diety - warto szukać ulotek w internecie, ale można również poszperać na doz-ie

poniedziałek, 15 września 2014

Skarby z pasieki - wosk pszczeli

Wosk pszczeli ma mało zastosowań w porównaniu do mleczka pszczelego, propolisu czy miodu. Jednak pełni on ważną funkcję w życiu pszczół - jest materiałem budulcowym plastrów w ulu oraz ochrania jajeczka królowej od zewnątrz. Pszczoły produkują wosk przez gruczoły woskowe w okolicach odwłoku (na stronie brzusznej). Poniżej mozecie zobaczyć jak wygląda "tworzenie" takiego wosku. 
Jak już napisałam, pszczołom wosk jest potrzebny a co z nami ludźmi?

niedziela, 14 września 2014

Zespół warty poznania cz.2 - Hunter

Kto jeździ na Woodstock wie o kim mówię. Z twórczością zespołu HUNTER zapoznałam się dzięki Nivellgionowi (dzięki wielkie!). Zespół pochodzi z Polski, a Soul Metal tworzy od ponad 25 lat! Więcej biografii znajdziecie na stronie zespołu. Utwory poruszają różne kwestie społeczne od polityki, religii do obrony praw zwierząt. Na ostatnim krążku Imperium pojawił się utwór Imperium UBOJU (pamiętacie aferę z ubojem rytualnym?). Teledysk był nakręcany w rzeźni, by nasilić emocje z tym związane. Dlaczego rzeźnia? O tym wokalista Drak opowiedział w wywiadzie dla Polsatu.

Wywiad przesyłam w linku, bo rozmowa dopiero jest od pewnego momentu ;)
Statystycznie człowiek je w obecnych czasach bardzo dużo mięsa. Sama wegetarianką nie jestem, lubię zjeść mięsko, jednak staram się ograniczać (przy kuchni mamy słabo mi to idzie... wieprzowina/drób co 2-3 dni, ale staram się!).
Wracając do muzyki. Przedstawię Wam po jednym ulubionym tytule z każdych albumów, jak chcecie obejrzeć teledyski to znajdziecie je na stronie zespołu.
Imperium - Imperium UBOJU
Królestwo - O wolności
HellWood - Arges
HolyWood - Easy Rider (wczoraj przesłuchałam po raz pierwszy i już lubię :D)
T.E.L.I...  - T.E.L.I... (z łac. Terribilis est locus iste)
Videoclip
MedeiS - MedeiS (boskie jest!)
Requiem - Requiem (polska wersja)

Wiem, że muzyka nie wszystkim przypada do gustu (nie każdy lubi metal). Lubicie, znacie?

P.S.
Nie potrafię zrobić sobie urlopu od pisania (;D), więc będę robić spis ziółek w międzyczasie.

piątek, 12 września 2014

Mały urlop aż do odwołania

Na razie zawieszam pisanie postów (kilka dni), bo ogarniam Spis ziół i glonów.

Za niedługo zobaczycie opis świetnego peelingu o nietypowym zapaszku oraz opis szamponu, który się nie sprawdził na mojej główce (i wiadomo dlaczego).

Efekty możecie zobaczyć tutaj.

Jestem przy lipcu :)

wtorek, 9 września 2014

Jak Unguator lub mikser ułatwia pracę w aptece

Dzisiaj trochę aptecznie, jednak o moim ulubionym zajęciu - pracy w recepturze. Wczoraj dzień mi się dłużył, bardzo jestem z siebie niezadowolona, ponieważ zrobiłam bardzo mało leków recepturowych. Z panią kierownik zrobiłyśmy jałowe krople do oczu z atropiną (resztę leków sama robiłam); ręcznie 1 maść z deksametazonem (taki glikokortykosteroid - a la hydrokortyzon o 30-krotnej sile działania) w tabletkach, euceryną i 3% roztworem kwasu borowego; maść z lanoliną, wazeliną, witaminą A i mentolem; 100 g spirytusu pro capilis dla brata oraz 1 maść w unguatorze, którą Wam dzisiaj przedstawię. Razem dało to 5 leków recepturowych. 5 leków w 4 godziny. TAK BARDZO WOLNO MI SZŁO. Dlaczego?

niedziela, 7 września 2014

Odżywka do rzęs Eveline SOS Lash Booster 5w1 + Super Glandin

Wcześniej używałam odżywek z L'biotici i tak średnio byłam zadowolona. Pięć miesięcy temu w Hebe kupiłam odżywkę do rzęs z Eveline Cosmetics z olejem arganowym skuszona ceną i błyszczącym opakowaniem. Serum szwedzkie Super Glandin (stara wersja) jest znaleziskiem aptecznym - jakoś w zeszłym miesiącu podczas sprzątania apteki trafiło do moich rąk. Na blogu Rzetelne Recenzje dowiedziałam się, że L'biotica podobno produkowała te serum na rynek szwedzki. Stąd pewnie znalazło się u nas w aptece. Aktualnie Super Glandin jest produkowany w wersji ze szczoteczką, a produktu jest o 4 ml mniej.
Super Glandin jest tylko uzupełnieniem do kuracji odżywką z Eveline, ponieważ bardzo przypomina krem na noc z L'biotici, czyli nie liczę na wielkie efekty z jego strony. Jak z super odżywką Eveline? Zobaczymy ;)

sobota, 6 września 2014

Demakijaż mleczkiem z Avonu

Po udanych zakupach w Biedronce myślę, że mogę wstawić opinię o mleczku z odżywką do demakijażu oczu z Avonu. Teraz modne są płyny micelarne, a emulsje odchodzą w zapomnienie. Czy słusznie? Pamiętam, ze w czasach gimnazjum jeszcze zmywałam tusz do rzęs wielofunkcyjnym kremem Nivea (skórzane buty też by się dało natłuścić...). Po pewnym czasie zużyłam nieefektowne mleczko ogórkowe do demakijażu z Ziaji oraz micel do demakijażu Meybelline. Teraz czas na mleczko z Avonu, które dostałam w prezencie od siostry.
Captain, captain... The fog is nearby!

piątek, 5 września 2014

Himalaya Herbals Dental Cream + zakupy w Biedronce

Pamiętacie pasty Himalaya herbals? Jeśli nie, to znajdziecie ja tutaj. Recenzję omawianej przeze mnie w tym poście pasty możecie znaleźć również na blogu Helen. Zapraszam! Później pokażę Wam co udało mi się kupić w Biedronce (pojawił się także mały chochlik - Loxon 5% z apteki).

Z pastami Himalaya spotkałam się w SuperPharm, z tą pastą spotkałam się w drogerii Natura. Kupiłam z rabatem w cenie 9,80 zł.
Jak się głębiej zastanowić podczas stosowania to nachodzi mnie myśl - już taką pastę używałam! Dlaczego? Zapraszam do czytania opinii o paście Ayurvedic Dental Cream z naturalnym fluorem firmy Himalaya Herbals.


czwartek, 4 września 2014

Liście herbaty+kwas cytrynowy = Mikstura na Alzheimera!

Zapraszam Was na kanał czajnikowy lub na stronę, gdzie dowiecie się dlaczego warto wyciągać fusy z herbaty przed wciśnięciem cytryny lub jej soku do naparu.
SPOILER:
kwas cytrynowy + glin = cytrynian glinu

Zapraszam do oglądania!

Skutek uboczny śmierć. Czy wiesz jakie leki łykasz?

Parę lat temu tata Nivellgiona podarował mi książkę o tematyce związanej z moim aktualnym zawodem. Pewnie u piguły zdążyliście poczytać jak zachowują się przedstawiciele firm farmaceutycznych (punkty, ekskluzywne szkolenia etc.), albo na innych blogach jak to lekarze wypisują jakiś drogi suplement diety/lek/szampon (a w gabinecie widać pozostałości po przedstawicielach - notesy, tablice, może nawet i kubki). Po przeczytaniu tej książki zastanawiałam się jak to wygląda w praktyce...

Opis wydawcy:

Wyznania pracownika koncernu farmaceutycznego.
źródło

Koncernom farmaceutycznym zależy na tym, żebyśmy byli stale chorzy. Chcą nam wmówić choroby. A jedynym powodem takiego postępowania są pieniądze.

Czy wiecie, że…
– koncerny farmaceutyczne wydają ponad 35 000 euro (przeszło 50 tys. dolarów) rocznie na jednego lekarza, by przepisywał ich produkty?
– ponad 75% czołowych naukowców w dziedzinie medycyny jest opłacanych przez przemysł farmaceutyczny?
– niekiedy leki zostają dopuszczone i wprowadzone na rynek dzięki korupcji?
– ludzie branży farmaceutycznej wynajdują nowe choroby i prowadzą działania marketingowe tak, by zwiększyć sprzedaż, a tym samym wartość akcji firm farmaceutycznych?
– koncerny farmaceutyczne coraz częściej biorą na celownik dzieci?

Skutek uboczny – śmierć to oparta na faktach opowieść o korupcji, przekupstwie i oszustwach napisana przez dr. Johna Virapena, który określany jest jako „osoba wtajemniczona z kręgu Wielkiej Farmacji”. W czasie 35 lat pracy w branży farmaceutycznej (głównie jako dyrektor generalny Eli Lilly and Company w Szwecji) Virapen był odpowiedzialny za wprowadzenie na rynek różnych leków. Wszystkie miały efekty uboczne. Autor opowiada teraz całą prawdę i ujawnia brudne tajemnice, których mieliśmy nigdy nie poznać. "Przekupiłem szwedzkiego profesora, by zwiększyć szansę rejestracji Prozacu® w Szwecji." - John Virapen
Jest to opowieść byłego pracownika Eli Lilly o jego pracy w tym wielkim koncernie. Opisuje swoje przygody w brudnym świecie koncernów farmaceutycznych. Poczytałam o działaniu Prozacu (fluoksetyny) - działa przeciwdepresyjnie przez hamowanie wychwytu zwrotnego serotoniny. Teoria teorią, a praktyka swoje. Jakie odnotowano skutki uboczne? Uszkodzenia wątroby, czasem śmierć (nie jest to napisane wprost na ulotce ;>). Jak z lekiem Vioxx (rofekoksyb)? Też spowodował kilka skutków ubocznych w tym uszkodzenia układu pokarmowego (nawroty polipów w jelicie grubym) czy układu krążenia (zwiększone prawdopodobieństwo zawału mięśnia sercowego). Wspomnę nawet, że zmarła oficialnie nawet 1 osoba. Kiedyś nie było choroby ADHD, tylko dziecko było nadmiernie ruchliwe, pobudzone, a leczono to ziołowymi lekami uspokajającymi jak napar z szyszek chmielu, nalewką kozłkową lub odwarem z jego korzenia. Autor książki wspomina o tym, że nawet na tą chorobę wynaleźli lek (albo truciznę).
źródło: Czarna Rzepa
Czasem się zastanawiam, bo z jedzeniem jest podobnie...
Przeogromnie polecam książkę! Możecie ją znaleźć w bibliotece, w księgarni lub nielegalnie w internecie. Na pewno warto ją przeczytać, by otworzyć szerzej nasze konsumenckie oczy ;)

środa, 3 września 2014

Like a Rocket! Tusz do rzęs Maybelline the Rocket Volum' Exspress

A zaczęło się od tuszu SuperShock z Avonu. Koleżanka go chwaliła, więc kupiłam. Jak raz pomalowałam to mi się odechciało. Sklejał rzęsy, nie takiego efektu oczekiwałam (u koleżanki sprawdza się znakomicie!). Koleżanka dostała na gwiazdkę tusz z Maybelline, nie odpowiadał jej tak jak mi ten z Avonu, więc się zamieniłyśmy :D Od pierwszego użycia bardzo go chwalę. Ładnie się prezentuje na oku. Na wizażu zauważyłam, że ludzie go kochają lub nienawidzą. Kwestia gustu.


wtorek, 2 września 2014

EVERYBODY DO THE FLOP! Czyli woda z mózgu przez Internet

Jak się nudzę to przeglądam Internet (często z Nivellgionem) i najczęściej bywa to YouTube... I wtedy mój mózg odpływa daleko... daleko. Po prostu się odmóżdżam XD

1. ASDFMovies (ogólnie kanał TomSka)
Najbardziej podoba mi się Suicidal Muffin :D Chcę koszulkę!
2.Banana song

3. Vader and Me - Smosh
Pełna wersja tutaj.

4. Oryginalna wersja, czyli...


Throw a tornado! :D

Pozdrawiam Was szalenie!

poniedziałek, 1 września 2014

Sierpień miesiącem próbek - denko nr 6

W miesiącu sierpień zrobiłam porządki w domowej kosmetyczce. Znalazłam chmarę próbek z gazet (w tym 2 maski Biocell), które pamiętały jeszcze moją pracę w zwrotowni Ruch S.A.. Mnóstwo kremów przeciwzmarszkowych z L'Oreal, Vichy, Soraya, Garnier poszło do kosza - leżały z nadzieją, że ktoś ich będzie używał. Zostawiłam sobie te próbki, które do czegoś się przydadzą np. do smarowania zgrubiałych części skóry. Część próbek dostałam z apteki, bo robiłyśmy małe porządki w pracy :) Nie obędzie się bez produktów pełnowartościowych, ale będzie ich nadzwyczaj mało. Oto denko nr 6!
Ten sam podpis co obok ;)



Po napisach na próbkach poznacie, który numerek