czwartek, 22 stycznia 2015

Ogórecznik lekarski (Borago officinalis)

Źródło
Nazwa polska: Ogórecznik lekarski
Nazwa łacińska: Borago officinalis L.
Synonimy: ogórecznik zwyczajny, ogórkowe ziele, borak, wołowy język, miodnik wielki, barokowe ziele.
Rodzina: Szorstkolistne (Boraginaceae)
Rodzaj: Ogórecznik (Borago)
Występowanie: Pochodzi z rejonów Morza Śródziemnego i Azji Mniejszej. Obecnie uprawiany w Europie, Ameryce Północnej, Polsce. Zwykle uprawiany, rzadko można spotkać zdziczały z upraw.
Kwitnienie: czerwiec-lipiec
Ciekawostki: Celtycka nazwa bornach znaczy odwaga. W dawnych czasach podawano ogórecznik w winie wojownikom przed walką by dodać im odwagi, poprawić nastrój. W Polsce robiono przetwory alkoholowe poprawiające nastrój. Rosołem z ogórecznikiem leczono żółtaczkę. Polska nazwa ogórecznik powstała od zapachu świeżego ziela - pachnie jak ogórek. Angielska potoczna nazwa starflower odnosi się do kształtu kwiatów - my już mamy swoją gwiezdną roślinkę - gwiazdnicę.
Stosowany surowiec: ziele ogórecznika (Boraginis herba, syn. Buglossi hortensis herba) - zewnętrznie, unikać świeżych młodych liści, olej z nasion ogórecznika (Boraginis oleum), rzadko kwiaty (Boraginis flos) - do dekoracji dań czy do przekąszenia ot tak (patrzcie na tą smakowitą sałatkę z kwiatami ogórecznika!).
Skład:
Kwiat
a) ziele: śluzy (30%), garbniki, alkaloidy pirolizydynowe (intermedyna, likopsamina), flawonoidy, olejek eteryczny, saponiny, żywice, kwasy organiczne (w tym wit. C), sole mineralne (dużo krzemionki, potasu, magnezu, wapń 2%), alantoina, cholina
b) nasiona: olej z NNKT (w tym kwas gamma-linolenowy do 26-38%), kwasy: linolowy (35-38%), oleinowy (16-20%), palmitynowy (10-11%), eikozynowy (3,5-5,5%), stearynowy (3,5-4,5%), erukowy (1,5-3,5%)
Działanie i zastosowanie: 
a) ziele: przeciwzapalne, przeciwreumatyczne, powlekające, ściągające, moczopędne. Pamiętajmy by unikać stosowania wewnętrznego przez działanie hepatotoksyczne alkaloidów pirolizydynowych. Są to małe ilości, jednak najwięcej tego jest w młodych liściach. Jeśli już bardzo chcielibyście stosować to nie często. Poza tym ogórecznik wpływa na przekaźniki serotoniny - działa przeciwdepresyjnie przez zablokowanie MAO-A (oksydazy monoaminowej typu A). Osłabia rozkład adrenaliny, noradrenaliny, serotoniny i tyraminy. Jeśli stosujesz leki przeciwdepresyjne, odstaw ogórecznik, jeśli jest w postaci nalewki - tym bardziej!
b) Olej: chwalony w kosmetyce, dermatologii i słusznie. Poprawia wygląd skóry, stosowany w egzemach, łuszczycy, trądziku i innych dermatozach. Nadaje się do cery atopowej oraz dojrzałej - działa ujędrniająco, wygładzająco. NNKT są stosowane w profilaktyce miażdżycy.

Gdzie zdobyć?
części rośliny
Jako że dziko ogórecznik nie rośnie, warto zaopatrzyć się w nasionka (np. firma Legutko ma) i zasadzić. Jest znaną rośliną ozdobną, więc tylko się pytać w sklepikach ogrodniczych lub znajomych w kwietniu (najlepsza pora na wysiew)!

Jeśli jesteś wygodny to ziele ogórecznika posiada w ofercie firma Dary Natury (dobre, eko z Podlasia) oraz Flos
Olej cieszy się większą popularnością, produkowany:
a) w butelkach: Ekamedica, Oleofarm, OlVita, StujaEfavit (dość dobra cena jak na 250 ml oleju). Jest wiele ofert olejów z ogórecznika stosowanych specjalnie w celach kosmetycznych (np. Etja), więc uważajcie!
b) w kapsułkach: GAL ma ładną ofertę - poznaliście już BIOGAL, a chcę przetestować jeszcze GAL Urodę, Dehalid (tran z olejem ogórecznikowym). Poza nimi są jeszcze takie preparaty jak Neoglandyna, Capivit HydroControl (będę jadać przez 3 miesiące!), Borage Oil.

Podobne działanie do oleju z ogórecznika ma olej wiesiołkowy (o tym na blogu Polowanie Na Zdrowie)

Jak przebrnęliście przez ścianę tekstu (aka ścianę płaczu XD) to czeka Was miła niespodzianka - dodatkowe zdjęcia :)



Źródła:
1. Tyszyńska-Kownacka Danuta, Starek Teresa, Zioła w polskim domu, Wyd. IV, Warszawa, Watra, 1991, ISBN 83-225-0230-3
2. Senderski Mateusz Emanuel, Zioła. Praktyczny poradnik o ziołach i ziołolecznictwie, Warszawa, K.E. Liber, 2009, ISBN 978-83-60215-70-8
3. Šedo Anton, Krejča Jindrich, Rośliny źródłem przypraw, Warszawa, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, 1987, ISBN 83-09-01176-8
4. Tyszyńska-Kownacka Danuta, Krześniak Leszek Marek, Leczymy się ziołami z działki, Warszawa, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, 1987, ISBN 83-09-01010-9
5.Majid Asadi-Samania, Mahmoud Bahmanib, Mahmoud Rafieian-Kopaeia, The chemical composition, botanical characteristic and biological activities of Borago officinalis: a review., 2010 [dostęp 21.01.2015]
6. Różański Henryk, Herba Boraginis – ziele ogórecznika lekarskiego w fitoterapii, 2009 [dostęp 21.01.2015]
7. Foster RH, Hardy G, Alany RG., Borage oil in the treatment of atopic dermatitis., 2010 [dostęp 21.01.2015]
9. Anna Pachlowska, Monika Grzeszczuk, Dorota Jadczak, Barokowe ziele, 2013 [dostęp 21.01.2015]

10 komentarzy :

  1. Fajny wpis, nie wiedziałem o działaniu przeciwdepresyjnym :-). Mam ziele z ogórecznika w mojej mieszance ziołowej do kąpieli. A kwas gamma-linolenowy uzupełniam z oleju z wiesiołka :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. mam olej i musze jakis przepis wykombinowac:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja babcia uprawiała na działce ogórecznik, miałyśmy tego suszonego i świeżego, włochatego ziela całą kuchnię. Dobrze smakował w sałatce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie leży suszony z Darów Natury - będę go stosować do kąpieli, okładów i jako tonik.
      Napisałam do Ciebie maila, bo zaczynałam się martwić - widzę, że nie musiałam :D

      Usuń
  4. Chętnie skuszę się na olej ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią zrobiłabym sobie taką nalewkę z ogórecznika i miała pod ręką, by dopadnie mnie chandra:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym przypadku bałabym się o swoją wątrobę (już podkreślam i pogrubiam zdanie o hepatotoksyczności :D)

      Usuń
    2. Ojtam, ojtam. Odrośnie! ;)

      Usuń
  6. Ogórecznik jest bardzo plenny - kiedyś zasadziłem go na działce i przez kilka kolejnych lat pojawiał się na grządkach. Można go dodawać do sałatek.

    Co do alkaloidów pirolizydynowych - zasadniczo uważa się że zioła zawierające ten składnik mogą być używane wewnętrznie pod warunkiem zażywania niezbyt dużych dawek w okresie krótszym niż miesiąc. Wyjątkiem są oczywiście osoby z chorobami wątroby a także nerek.
    Ogórecznik zawiera ich dosyć mało, rzędu 5-10 ppm, głównie w liściach, dlatego zasadniczo nie jest uważany za roślinę niebezpieczną. Kwiaty zawierają niebiesko zabarwiony związek tezyninę o podobnej budowie ale nie toksyczny, dlatego używanie kwiatów ogórecznika do dekoracji potraw nie jest niebezpieczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, o tej ilości nie wiedziałam :)
      O kwiatkach i oleju, że go nie ma i można je spożywać to tak.
      Dzięki!

      Usuń

Proszę o nieobraźliwe komentarze. Obrażania nie popieram.
Nie chciałabym również SPAMu. SPAM jest dobry ze SPAMem wśród SPAMu, ale nie tutaj, więc komentarze z tego działu będą usuwane. Pod SPAM podchodzą również prośby o wspólną obserwację (i tak patrzę na blogi komentatorów - jeśli są).
Nie przejmujcie się, że od razu komentarze się nie wyświetlają - są weryfikowane.