niedziela, 15 lutego 2015

Orzeszki pinii

Kiedyś bardzo chciałam spróbować tych nietypowych orzechów piniowych, ale cena boli kieszeń, więc rezygnowałam za każdym razem z zakupu. Będąc wczoraj w Biedronce zauważyłam orzeszki piniowe na przecenie 50%, zapłaciłam za nie 9,99 zł. Czy warto było? 

Sosna pinia, źródło
Orzechy pozyskiwane są z szyszek sosny pinii (Pinus pinea L.), które są gatunkiem charakterystycznym dla rejonów Morza Śródziemnego. Po angielsku nazywana jest kamienną sosną (dość stary, prehistoryczny gatunek), parasolową sosną/włoską parasolową sosną (widać po rozłożystej koronie).
Często można się spotkać z orzeszkami pochodzącymi z Chin lub Pakistanu, bo kto zabroni w innych krajach hodować taką sosnę? Lubią ciepełko, początkowo nie tolerują zimna, po jakimś czasie się przyzwyczajają.

Orzeszki z innych sosen są jadalne (np. z sosny zwyczajnej (Pinus sylvestris L.) - patrz u Herbiness), tylko zbiór się nie opłaca.

Orzeszki piniowe z Pakistanu
Każdy orzeszek ma rdzeń


Oprócz orzeszków z sosny pinii możemy napotkać się z orzeszkami pochodzącymi z:




- Sosny Armanda (Pinus armandii French.) - Chiny
Orzechy z sosny Armanda
źródło
- Sosny koreańskiej (Pinus koraiensis Siebold & Zucc.) - Japonia
Orzechy z sosny koreańskiej
źródło
- Sosny syberyjskiej (Pinus sibirica Du Tour) - Rosja -> Jak ktoś czytał Anastazja I tom dzwoniących cedrów Rosji to tam jest ładnie opisane wykorzystanie surowców zielarskich sosny (o ich wykorzystaniu poczytasz na stronie Dzwoniących Cedrów Polski)
Niełuskane orzechy z sosny syberyjskiej
autor: EugeneZelenko, źródło
Skład witaminowy
Skład i zastosowanie orzeszków

Orzeszki są bogatym źródłem witaminy E, fosforu, miedzi i manganu. Resztę witamin i minerałów możecie odczytać ze zdjęcia po prawej. orzechy są skarbcem witamin! Nie tylko te piniowe. Piniowe mogą zawierać śladowe ilości olejków eterycznych - stąd ten posmak sosny.
Orzeszki mogą stanowić zdrową przekąskę, są też składnikiem włoskiego, bazyliowego pesto.

Skutki uboczne
Orzeszki mogą powodować zmiany smaku pokarmów przez metaliczny posmak w ustach, trwający nawet do 14 dni (FDA nazywa to "pine mouth", źródło). U mnie się to jednak nie zdarzyło.

Smak
Same orzeszki są dziwne w smaku - są słodkie, lekko żywiczne. Nie przypomina smakowo ani orzechów laskowych, orzeszków makadamia, nerkowca, włoskich, brazyliskich.

Odpowiem teraz na pytanie Czy warto było? Było, bo poznałam nowy smak. Wiem, że raczej więcej tych orzeszków nie kupię, bo nie podchodzą mi smakowo. Wiem, że są zdrowe, ale wolę tłuściutkie brazylijskie, lekko garbnikowe włoskie (nie kupuję, bo dostajemy co roku wór w prezencie od cioci z ogródka), słodkie nerkowca i laskowe.

12 komentarzy :

  1. Chyba ich nie jadłam, a chciałabym spróbować!
    Z orzechów najbardziej lubię makadamia i brazylijskie. Zresztą hihi właśnie jem musli z orzechami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smacznego :D
      Makadamia i brazylijskie zawierają bardzo dużo witaminy E, są smaczniasto-tłuściutkie :D

      Usuń
  2. Orzechy są naprawdę wartościowe i smaczne.Ciekawy post;)

    OdpowiedzUsuń
  3. skoro na sucho nie smakują zbyt dobrze, to może spróbuj właśnie zrobić domowe pesto :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż takie rzeczy mnie nie interesują, ale fajne foty porobiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Warto spróbować, aczkolwiek kupowanie, by spróbować odradzam :D

      Usuń
  6. Nie jadłam tych orzechów, ale może kiedyś spróbuje uwielbiam poznawać nowe smaki. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nawet nie wiedziałam, że mają rdzeń i zmieniają smak :), muszę ich kiedyś skosztować

    OdpowiedzUsuń

Proszę o nieobraźliwe komentarze. Obrażania nie popieram.
Nie chciałabym również SPAMu. SPAM jest dobry ze SPAMem wśród SPAMu, ale nie tutaj, więc komentarze z tego działu będą usuwane. Pod SPAM podchodzą również prośby o wspólną obserwację (i tak patrzę na blogi komentatorów - jeśli są).
Nie przejmujcie się, że od razu komentarze się nie wyświetlają - są weryfikowane.