sobota, 10 października 2015

Pasta do zębów goździkowa Dabur Clove

Na goździkową pastę do zębów natrafiłam podczas poprzedniej edycji targów Bliżej Zdrowia, Bliżej Natury w Katowicach. Dobrze, że trafiłam na tą pastę, bo "goździkowa, więc pewnie zawiera eugenol, zatem pewnie działa znieczulająco/przeciwzapalnie/złagodzi bóle moich dwóch odsłoniętych szyjek zębowych". Wcześniej spotkałam się z tą pastą u Helen. Jaka to pasta, co zawiera i czy fajnie myje?
Opakowanie
Plastikowa tubka w kartoniku. Tubka zawiera 100 ml pasty do zębów, produkt bez fluoru, barwników, konserwantów. Nie testowany na zwierzętach. Zawiera SLS.

Konsystencja i zapach
Paku
Kolor kremowo-brązowy. Dominuje zapach mentolu, następny dopiero jest goździk. Pasta ma luźną konsystencję (nie tak gęstą, że ciężko się wyciska z tuby), dobrze się pieni, myje całkiem dobrze. Niestety, by podczas mycia odsłonięte szyjki nie bolały, muszę używać proszku Vicco Vajradanti, który poprawnie pełni funkcję znieczulacza podczas mycia.



Skład
INCI
Bogaty. Plusem są roślinne wyciągi z:
- bertramu lekarskiego (Anacyclus pyrethum) o działaniu przeciwzapalnym,
- akacji arabskiej (Acacia arabica) - ściągająco, przeciwkrwotocznie,
- Bakul (Mimusops elengi) - ściagjąco, chłodząco, przeciwzapalnie, stosowany w leczeniu paradontozy,
- drzewa Lodh (Symplocos racemosa) - ściągająco,
- czapetki kuminowej (Syzygium cumini) - usuwa wolne rodniki.
Są w tej paście również zawarte olejki eteryczne (z mięty zielonej (Mentha viridis), mięty pieprzowej (Mentha piperita), cedratu (Citrus medica limonum), kolendry siewnej (Coriandrum sativum), imbiru lekarskiego (Zingiber officinalis), goździkowca wonnego (Eugenia caryophyllus)) i składniki olejków t.j. mentol, anetol i eukaliptol - nie obraziłabym się za eugenol, w końcu to powinna być goździkowa pasta.

Ocena
Zdecydowanie wolę pastę Himalaya Sensi Relief oraz piekielną pastę Dabur Red. Polecam tym co chcą odświeżyć oddech, umyć zęby pastą bez fluoru. Dla nadwrażliwców się nie nadaje.

13 komentarzy :

  1. Ja lubię wersję z neem tej pasty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam sobie ostatnio wszystkie trzy pasty Dabur: neem, goździk i tulsi, przy czym najbardziej lubię wersję z neem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że Neem cieszy się dużą popularnością ;) Jak skończę tą i Dabur Miswak to się wezmę za Neem

      Usuń
  3. Nie stosowałam nigdy takiej naturalnej pasty, muszę kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, zawsze jest to odskocznia od pospolitych Colgate czy Blend-a-ment

      Usuń
    2. Blend-a-med (już nawet zapomniałam nazw tych past XD)

      Usuń
  4. Tej pasty jeszcze nie miałam, ale ciągle eksperymentuję z pastami bez fluoru, no i żuję goździki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. To lepiej kupować NEEM?
    Również byliśmy z firmą na tych targach, wiedzieliśmy to)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie dokonałam analizy tamtej pasty :) Natomiast pasta MISWAK Dabur daje sobie radę

      Usuń
  6. Ooo nie słyszałam o gozdzikowej jeszcze. Ciekawe. My testujemy póki co z weglem drzewnym. Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  7. Króluje pasta DABUR RED. DOZNANIA BEZCENNE. Zaprawszam do www.spa.anled.pl

    OdpowiedzUsuń

Proszę o nieobraźliwe komentarze. Obrażania nie popieram.
Nie chciałabym również SPAMu. SPAM jest dobry ze SPAMem wśród SPAMu, ale nie tutaj, więc komentarze z tego działu będą usuwane. Pod SPAM podchodzą również prośby o wspólną obserwację (i tak patrzę na blogi komentatorów - jeśli są).
Nie przejmujcie się, że od razu komentarze się nie wyświetlają - są weryfikowane.