środa, 10 sierpnia 2016

Dzień jak co dzień w aptece

Raz koleżanka z pracy się mnie spytała "Czemu nie wrzucisz na bloga takiego luźnego artykułu jak np. dzień pracy w aptece?" i oto... piszę! Ostatnio słyszałam od dwóch pacjentów (tak, do apteki przychodzą pacjenci, nie klienci - kwestia sporna w obecnych czasach - wszystko zależy od sytuacji) jak da się w tych wszystkich lekach połapać? Jak potrafimy odczytać te lekarskie bazgroły? W większości poradni ogólnych są recepty drukowane i czasami też się zdarzy "błąd" jak np. Zinnat 250 10 tabl. dawkowanie: 2x10 ml.

Jak wygląda dzień w pracy jak przychodzę na ranną zmianę?
7:50 Kawa! Kawa! Kawa!
8:00 -12:00 Otwieramy aptekę, razem z magistrem i technikami rannej zmiany walczymy w ciężkim boju! ;) Obsługujemy pacjentów najczęściej sprzedając leki na receptę, bez recepty, suplementy diety, pieluchy, pieluchomajtki, nutridrinki, kosmetyki, zioła, pojemniki na mocz i kał, różne cuda! Sprzedaż bywa ciekawa np. poproszę...
- ... magnez, czerwone tabletki, nie pamiętam jak się nazywały, miały w nazwie na pewno "Cardio", cena ok. 8 zł.
Magnezu cała chmara! Natrafiłam ostatnio na świetny obrazek na facebooku:
Źródło: Facebook
- ... tabletki z krzyżykiem (Coffepirine)
- ... EKSpumisan (Espumisan)
- ...te tabletki na serce na literę "V" (te na "V" są na receptę (nie chodziło o Vicard), bez recepty to wymieniam głóg, Cardiol C, krople nasercowe, Polocard, w końcu Acard...). Tak, tak to był ACARD!
- ... ten preparat..., no wie pani... nazywa się podobnie jak ten żel z reklamy (chodziło chyba o Validol albo Valused, nie pamiętam dokładnie)
- ...krople do oczu z okiem na opakowaniu (standard)
- ... 3 próbki na mocz (pojemnik jałowy)
- ...flajster (plaster)
- ...Esencjonale forte max (Essentiale forte)
- ...zebrę Zenobię (o to chodziło, one mają IMIONA)

W międzyczasie jak nie ma pacjentów to sprawdzam czy kody na receptach się zgadzają z nadrukiem (regon placówki, nr Prawa Wykonywania Zawodu lekarza, nr recepty, pesel pacjenta - ewentualnie nr EKUZ/Poświadczenia NFZ, data wystawienia recepty). Magistrzy zajmują się zamówieniami, wszelką papierkologią, sprzedażą, sprawdzają merytorycznie recepty, czy wszystko dobrze wydane, a jak nie...

...KOREKTA.
Nikt nie lubi korekt, a dzień bez korekty jest dniem straconym. Lek wypisany pełnopłatnie i wydano na zniżkę? Lekarz podbił się pieczątką na nie swojej recepcie? Korekta. Nasze niedopatrzenie i dopłacamy do biznesu lub kontaktujemy się z pacjentem w miarę możliwości. Kolejny fajny obrazek (niestety z błędem ortograficznym) przedstawiający sytuację:
Źródło: Facebook
12:00 Kawa! Plus przerwa na jedzenie. przychodzi druga zmiana.
12:30-14:00/15:30 Leki robione w recepturze
To co lubię w swojej pracy. Najczęściej są to maści i płukanki do gardła, roztwory, proszki. O lekach recepturowych pisałam tutaj, tutaj i tutaj. Tyle radości i spokoju! W zależności od ilości i rodzaju wykonywanych leków czas się wydłuża lub skraca. Potem wracam do pierwszego stołu.

W aptece zawsze znajdzie się coś do roboty! W niektórych aptekach towarem z hurtowni zajmuje się pomoc apteczna, ale zdarzyło się, że technik z rannej zmiany sprawdza dostawę z hurtowni, odkładaniem zamówionych leków na recepty. Co jeszcze?
- Sprawdzanie czy recepty odłożone się nie terminują,
Jak się nie zdąży przed refundacją
- zadanie domowe...
- kontrola temperatury w magazynach, ekspedycji, recepturze (plus wilgotność poniżej 70%, temp. poniżej 25 st. C) i lodówce (2-8 st. C),
- układanie leków, suplementów w szafce, kontrola dat ważności,
- uzupełnianie szuflad i półek preparatami z magazynu, dbanie o estetykę ułożenia preparatów na półkach w zasięgu wzroku pacjenta, w żargonie aptecznym nazywany 'wizualem' (ważny element, szczególnie w aptekach sieciowych),
- układanie faktur i KOREKT faktur,
- sprawdzanie kodów recept z dnia bieżącego.
Jak już rzeczywiście jest 'plażowo' i wszystko zrobione to można poprzeglądać oferty na allegro lub poczytać artykuły w Internecie

Jak chcecie spojrzeć na pracę w aptece okiem magistra, polecam artykuł Euceryny 10 rzeczy, których nie wiesz o farmaceutach i pracy w aptece.

3 komentarze :

  1. W okresie wakacyjnym, każdego dnia przynajmniej jedna osoba zadaje pytanie, które wyprowadza z równowagi każdego pracownika apteki: "Czy macie plastry?" i tyle (cisza) Potem farmaceuta się gimnastykuje i zadaje ok 20-30 pytań typu: na rany czy przeciwbólowy, a może rozgrzewający, a może taki odstraszający komary? Z opatrunkiem czy bez, do cięcia czy może "gotowy", a może taki "na rolce", szeroki czy wąski, a może ma być sterylny, a może w zestawie czy na sztuki...na sztuki? A nie macie mniejszych, kolorowych, okrągłych, trójkątnych, cielistych...NIE! Nie mamy ;) A wystarczyłoby powiedzieć np. "Proszę w zestawie plasterki dla dzieci, jakieś kolorowe" :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa praca jest w aptece :) W epoce wiktoriańskiej wyłącznie robiono lekarstwa na bazie różnych ziół, których nawet sami nie znali. W tamtych czasach sprzedawano różne lekarstwa, które miały różne niebezpieczne związki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o nieobraźliwe komentarze. Obrażania nie popieram.
Nie chciałabym również SPAMu. SPAM jest dobry ze SPAMem wśród SPAMu, ale nie tutaj, więc komentarze z tego działu będą usuwane. Pod SPAM podchodzą również prośby o wspólną obserwację (i tak patrzę na blogi komentatorów - jeśli są).
Nie przejmujcie się, że od razu komentarze się nie wyświetlają - są weryfikowane.