Tak sobie przeglądam serwis Lubimy Czytać, pamiętam starszy wygląd strony, kiedy obecna strona była betą. Wyobraźcie sobie, że na tym serwisie udzielam się od... 11 lat! Jak to zleciało! Statystyki mówią same za siebie:
piątek, 28 stycznia 2022
Lubimy Czytać? No pewnie!
czwartek, 27 stycznia 2022
Po latach...
Patrzę na swojego bloga raz na jakiś czas i się zastanawiam - reanimować czy nie? W zasadzie to życie się niesamowicie toczy, jest pełne przygód i... braku czasu. Po 5-ciu latach tak obserwując swojego Kikutka, nie jest perfekcyjny, za to ma swoją oldschoolową bloggerską duszyczkę i za to go nie zamykam (dlaczego Kikutek? kto czytał Smażone zielone pomidory ten wie), czasem sę zastanawiam czy po prostu go zakopać i zostawić - niech leży. Możliwe, że przycupnę raz na jakiś wolny czas i coś naskrobię zamiast traktować część swoich zainteresowań 'z buta'.
Co się dzieje, gdy mnie nie ma i nie było?Apteczne nowości szybko stają się przeszłością, więc myślę że o aptecznym życiu będzie mało.
- Powrót do ogrodnictwa (w 2016 r. zrezygnowałam ze studiów, po jakimś czasie poszłam na studia dietetyki, ale to nie było to i obecnie walczę z najcięższą sesją na V semestrze Ogrodnictwa).
- Praca w aptece całodobowej wymaga większego nakładu pracy i czasu niż apteka zwykła.
- Hodowla sporej dżungli. Podobno podczas pandemii zwiększyło się zainteresowanie roślinami. Poza tym - pielęgnuję tradycje rodzinne. Ostatnio nawet spróbowałam, ba, mam zadanie z uczelni, wyhodować boczniaki. Czeka mnie niezła zabawa!- Staram się w międzyczasie czytać, grać (jak broniłam się przed konsolami tak zainwestowałam w kilka, przekonałam się do padów i handheldów) i rozwijać zielarskie, kulinarne, ogrodnicze i muzyczne pasje.
- Chadzam na koncerty dużo rzadziej, bo pandemia. Zainteresowanie bandcampem wzrosło, zaczęłam doceniać czas wolny dla siebie. Całkiem zacnie.
Na razie tyle, wrócę po sesji lub troszkę później. Trzymajcie się ciepło w dobie pandemii!