Na goździkową pastę do zębów natrafiłam podczas poprzedniej edycji targów Bliżej Zdrowia, Bliżej Natury w Katowicach. Dobrze, że trafiłam na tą pastę, bo "goździkowa, więc pewnie zawiera eugenol, zatem pewnie działa znieczulająco/przeciwzapalnie/złagodzi bóle moich dwóch odsłoniętych szyjek zębowych". Wcześniej spotkałam się z tą pastą u Helen. Jaka to pasta, co zawiera i czy fajnie myje?
OpakowaniePlastikowa tubka w kartoniku. Tubka zawiera 100 ml pasty do zębów, produkt bez fluoru, barwników, konserwantów. Nie testowany na zwierzętach. Zawiera SLS.
Konsystencja i zapach
Paku |
Kolor kremowo-brązowy. Dominuje zapach mentolu, następny dopiero jest goździk. Pasta ma luźną konsystencję (nie tak gęstą, że ciężko się wyciska z tuby), dobrze się pieni, myje całkiem dobrze. Niestety, by podczas mycia odsłonięte szyjki nie bolały, muszę używać proszku Vicco Vajradanti, który poprawnie pełni funkcję znieczulacza podczas mycia.
Skład
INCI |
- bertramu lekarskiego (Anacyclus pyrethum) o działaniu przeciwzapalnym,
- akacji arabskiej (Acacia arabica) - ściągająco, przeciwkrwotocznie,
- Bakul (Mimusops elengi) - ściagjąco, chłodząco, przeciwzapalnie, stosowany w leczeniu paradontozy,
- drzewa Lodh (Symplocos racemosa) - ściągająco,
- czapetki kuminowej (Syzygium cumini) - usuwa wolne rodniki.
Są w tej paście również zawarte olejki eteryczne (z mięty zielonej (Mentha viridis), mięty pieprzowej (Mentha piperita), cedratu (Citrus medica limonum), kolendry siewnej (Coriandrum sativum), imbiru lekarskiego (Zingiber officinalis), goździkowca wonnego (Eugenia caryophyllus)) i składniki olejków t.j. mentol, anetol i eukaliptol - nie obraziłabym się za eugenol, w końcu to powinna być goździkowa pasta.
Ocena
Zdecydowanie wolę pastę Himalaya Sensi Relief oraz piekielną pastę Dabur Red. Polecam tym co chcą odświeżyć oddech, umyć zęby pastą bez fluoru. Dla nadwrażliwców się nie nadaje.
Ja lubię wersję z neem tej pasty :)
OdpowiedzUsuńBędę próbować : )
UsuńKupiłam sobie ostatnio wszystkie trzy pasty Dabur: neem, goździk i tulsi, przy czym najbardziej lubię wersję z neem:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Neem cieszy się dużą popularnością ;) Jak skończę tą i Dabur Miswak to się wezmę za Neem
UsuńNie stosowałam nigdy takiej naturalnej pasty, muszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam, zawsze jest to odskocznia od pospolitych Colgate czy Blend-a-ment
UsuńBlend-a-med (już nawet zapomniałam nazw tych past XD)
UsuńTej pasty jeszcze nie miałam, ale ciągle eksperymentuję z pastami bez fluoru, no i żuję goździki ;-)
OdpowiedzUsuńgoździki są fajne :) jeszcze ziele angielskie
UsuńTo lepiej kupować NEEM?
OdpowiedzUsuńRównież byliśmy z firmą na tych targach, wiedzieliśmy to)
Jeszcze nie dokonałam analizy tamtej pasty :) Natomiast pasta MISWAK Dabur daje sobie radę
UsuńOoo nie słyszałam o gozdzikowej jeszcze. Ciekawe. My testujemy póki co z weglem drzewnym. Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńKróluje pasta DABUR RED. DOZNANIA BEZCENNE. Zaprawszam do www.spa.anled.pl
OdpowiedzUsuń