Po miesiącach czekania w końcu udało mi się zlecić obcięcie końcówek i zafarbowanie włosów. Kolorek jest taki jaki miał być. Pierwszy raz widzę na swoich włosach mieszaninę czerni z czerwienią. Nie jest źle! Czerwień ciemna na końcach, a czerń pod spodem zwykłych włosów. Użyłam farb Garnier Color Sensation nr 1.0 oraz 4.60. Dawno, dawno temu miałam na głowie Intensywny Rubin (pierwsze czerwone włosy - całe <3), kiedy indziej na końcach miałam Głęboki Ametyst oraz Intensywną Szlachetną Czerwień. Stosuję czasem farby z tej serii, bo nie uszkadzają tak moich włosów jak Joanna Naturia (raz zastosowałam i niewypał). Na zdjęciach mam jeszcze wilgotne włosy.
Polecacie jakieś inne marki? Może gdzieś widzieliście jakieś kontrowersyjne kolory (kiedyś chciałabym zaszaleć z końcówkami)? Mogą być nawet szamponetki.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Proszę o nieobraźliwe komentarze. Obrażania nie popieram.
Nie chciałabym również SPAMu. SPAM jest dobry ze SPAMem wśród SPAMu, ale nie tutaj, więc komentarze z tego działu będą usuwane. Pod SPAM podchodzą również prośby o wspólną obserwację (i tak patrzę na blogi komentatorów - jeśli są).
Nie przejmujcie się, że od razu komentarze się nie wyświetlają - są weryfikowane.