Saszetka |
Opakowanie
Wygodna tubko-saszetka z wyglądu przypominająca te nowoczesne tubki/saszetki z musami owocowymi dla dzieci. Zawartość należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia - zdecydowanie krócej niż peeling z Avonu i pewnie innych kosmetyków, które zawierają więcej konserwantów niż te rosyjskie dobrocie ;)
Produkt ma certyfikat EAC. Oznacza to, że produkt jest wysokiej jakości. Więcej o EAC tutaj.
Konsystencja, zapach
Paku! |
Działanie
Peeling złuszcza naskórek, wygładza pięty, wzmacnia barierę lipidową, nie pozostawiając mocno tłustej warstwy, stopy czują się zrelaksowane. Żeby się nie ześlizgiwał ze stóp to nakładam na suchą stopę kulkę peelingu o wielkości małego orzecha laskowego. Wmasowuję w stopy, następnie płuczę w misce z wodą.
Skład
INCI |
Woda, gliceryna i reszta podłoża, które nadaje konsystencję. Substancją natłuszczającą jest olej słonecznikowy (Helianthus annuus oleum). Wosk pszczeli regeneruje naskórek, zostawia warstwę okluzyjną, więc i natłuszcza. Zagęstnikiem jest m.in. guma ksantanowa. Składniki roślinne:
- wyciąg z babki lancetowatej (Plantago major) działa przeciwzapalnie, ściągająco, regeneruje naskórek
- woda z liści szałwii lekarskiej (Salvia officinalis), pochodzącej z organicznych upraw - działa ściągająco, antyseptycznie, przez dużą zawartość garbników
- sproszkowana kora wierzby białej (Salix alba) - odwary stosuje się do kąpieli, okładów przy reumatyzmie. Zawiera dużo salicylanów (począwszy od kwasu salicylowego przez kwas acetylosalicylowy do salicylanu metylu i nie tylko), mniej garbników - ważne, że są!
Na końcu mamy kompozycję zapachową, kilka kwasów (cytrynowy, benzoesowy, sorbowy) i alkohol benzylowy, pełniących rolę konserwantów..
Ocena ogólna:
9,9/10 - za mało roślinnych składników (co nie znaczy, że mi to przeszkadza - po prostu lubię ziołowy przepych), ale działa znakomicie! To właśnie przez dodatek ziołowych surowców i ich przetworów lubię rosyjskie kosmetyki.
Stosowałyście/-liście jakieś kosmetyki z Receptur Babcii Agafii? Czy znacie może inne firmy cenowo i jakościowo podobne do tej?
A ja przed pielęgnacją stóp cały czas się bronię. W końcu twarda podeszwa w razie jakichkolwiek problemów, począwszy od wyjścia na plażę, skończywszy na wybuchu wojny światowej, może okazać się przydatna i praktyczna ^^.
OdpowiedzUsuńYou made my day! :D
UsuńNie no, nie zmiękcza tak, że wszystkie zgrubienia znikają od razu, więc twarda podeszwa się jeszcze przyda. Można zaniechać pielęgnacji i stopa wróci do dawnego zgrubienia ;)
Intrygują mnie te rosyjskie kosmetyki:) Jeśli chodzi o pielęgnację stóp, to regularnie ścieram martwy naskórek tarką i nakładam tłusty krem lub maść z witaminą A.
OdpowiedzUsuńZwykle mi się nie chce ścierać tarką, a taki peeling to nawet i stopy zrelaksuje :)
UsuńWitamina A w maściach jest świetna :)
Strasznie mnie kuszą te kosmetyki a na dodatek szukam jakiegoś fajnego peelingu do stóp... ;) Szkoda, że trzeba je z internetu zamawiać :(
OdpowiedzUsuńZamawianie przez internet nie jest takie złe! :D
Usuń