źródło: http://lubimyczytac.pl/ |
Opis książki
Bostoński Memorial Hospital to doskonała placówka służby zdrowia, ale nie wszyscy jego pacjenci mogą mówić o szczęściu. Dla Nancy Greenly, Seana Bermana i kilkunastu innych banalne z pozoru zabiegi kończą się tragicznie. Z niewyjaśnionych przyczyn zdrowi ludzie zapadają niespodziewanie w śpiączkę. Susan Wheeler, piękna, młoda studentka medycyny, zauważa niepokojącą prawidłowość. Usiłując wyjaśnić fatum ciążące nadsalą operacyjna numer osiem, wpada na ślad ponurej afery i działającej na terenie szpitala tajnej organizacji...
Jakie są moje wrażenia? Jeszcze nie skończyłam czytać, a zapowiada się interesująco. Jest ciekawe - nawet od początku. Nie, to nie jest jak Szpital na Tvn-ie, to nie przypomina dr House. To jest irytująco podobne do stanu polskiej służby zdrowia. Szpital się sypie, stołówka do bani, wszędzie jest pełno ludzi, harmider pełną parą! Podoba mi się opis z życia wzięty, naprawdę ;)
Na podstawie książki nakręcili film, ale z tego co przeczytałam na wikipedii to chyba była tylko inspiracja, nie warto oglądać filmu przed przeczytaniem. Po przeczytaniu można palcem błędy wytykać, a jaka przy tym zabawa! Można trenować spostrzegawczość.
Fascynujące jest to, że autor książki jest lekarzem i zna temat, żyje w takim środowisku.
Mam nadzieję, że znajdę czas na inne książki Robina Cooka. Jedna osoba w szkole po przeczytaniu Toksyny nie tknęła żadnego hamburgera przez kilka miesięcy, więc może jednak lektura utkwi mi w pamięci i czegoś się nauczę? O zasypianiu nie ma mowy, warto przeczytać.
Cytat, który mi się spodobał:
- Był Pan tu kiedyś operowany? - spytał Berman, z przyjemnością poddając się wrażeniu spokoju i zobojętnienia, jakie ogarniało jego ciało.
- Nie. W życiu bym tu nie przyszedł na operację - odparł sanitariusz i spojrzał na światełko wskazujące piętro w chwili, kiedy winda zatrzymała się łagodnie na pierwszym.
- Dlaczego?
- Bo chyba za dużo widziałem - odrzekł, wywożąc Bermana na korytarz.
Czytałam ale inną książkę tego autora już nie pamiętam tytułu ale mi się podobała. Swoją drogą ciekawy gatunek literatury ten triller medyczny:)
OdpowiedzUsuń