O zestawie pisałam tutaj. Jaki efekt? Rzęsy na drugim zdjęciu są ociupinkę dłuższe, można założyć, że ich stan jest bez zmian. Szału nie ma. Mogę polecić, jeśli efekt ma być niewidzialny jak szaty pewnego króla.
Jeśli chcecie poczuć efekt to nie polecam :) Jednak jak zwykle żal mi wyrzucić opakowanie, zużyję je i dopiero wypróbuję Eveline'owy SOS Lash Booster - Multifunkcjonalne serum do rzęs 5 w 1 (już sama nazwa brzmi tak, jakby było do wszystkiego i równocześnie do niczego O.o, aczkolwiek jest swiss recipe, a odżywki do paznokci z tej serii szanuję i lubię).
Oto oczy na dokładkę (jedno oko w 2 osobach, albo i jednej, no nieważne - to jest to samo oko):
Porównanie |
Smacznego!
Moim zdaniem najlepszą i jednocześnie najtańszą metodą jest olejek rycynowy:)
OdpowiedzUsuńStosowałam, niestety przez kilkanaście dni, bo później zapomniałam używać ;)
Usuńpodobno zwykły olej rycynowy jest skuteczniejszy, nawet kupiłam taki olej i raz się nim posmarowałam, jednak po jednym razie efektu nie było.
OdpowiedzUsuńPo jednym razie rzadko efekty są widoczne ;). Minusem jest to, że jest ciężki i warto na noc smarować niż rano. Rano to zwykle się spieszę do szkoły i głupio bym wyglądała z kropelkami oleju rycynowego na rzęsach ;p
UsuńJa obecnie stosuję regenerum do rzęs, świetnie się sprawdza, chociaż ostatnio o nim zapominam. Mój główny problem polega na tym, że mam jasne rzęsy i raczej proste, serum mi je fajnie podkręciło, tusz lepiej się na nich trzyma, są po pomalowaniu naprawdę dużo dłuższe :)
OdpowiedzUsuńP.S. Skontaktuj się ze mną w sprawie wspólnych zakupów na maila lub w wiadomości na fb, jak Ci wygodnie! :)
Już, już się kontaktuję :)
UsuńAch, wyłącz sobie w ustawieniach weryfikację obrazkową, bo to skutecznie odstrasza od komentowania! :)
OdpowiedzUsuńAż tak źle? Jak tak jest, to już zmieniam :D
Usuń