Pisząc posta z recenzją kosmetyków często używam książek. Różnych. By dowiedzieć się o roślinkach, ich zastosowaniu w lecznictwie i kosmetyce. Używam książek po to, by poznać lepiej świat roślin, ich dobroczynne działanie na nasz organizm (aczkolwiek nie zawsze działają na naszą korzyść - kto by tam używał owoców konwalii majowej :D). Przybliżę Wam trochę mojego czytelniczego świata. Zdjęcia są trochę mroczne przez późną porę wykonania - wybaczcie mi, musiałam się najeść owoców ;D
Książki o wykonywaniu kosmetyków
Kiedyś zabiorę się do wykonywania kosmetyków własnoręcznie na bazie ziół (może nawet i na bazie maści, ale z ziołowym smaczkiem). To jest jak z ciastkami - dostaję przepis - wykonuję go, a w późniejszym czasie może coś zmienię lub zamienię. Są blogi z kosmetykami DIY, ale co zrobić jak nie będzie w danym momencie internetu, a ja będę chciała coś ukręcić? Do książki mogę spokojnie wrócić, nie spieszy się, na pewno nie rozłączy połączenia.
![]() |
Część I - DIY |
- Zioła z apteki natury, praca zbiorowa, Poznań, Publicat S.A., 2012, ISBN 978-83-245-1917-0

- Klaudyna Hebda, Ziołowy Zakątek. Kosmetyki, które zrobisz w domu, Warszawa, Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2014, ISBN 978-83-10-12622-1

- Lewkowicz-Mosiej Teresa, Ziołowe SPA. Poradnik urody, Raszyn, Agencja Wydawnicza Jerzy Mostowski, 2014, ISBN 978-83-7250-889-8

Opisy ziół
![]() |
Część II |
- Hlava Bohumír, Starý František, Pospíšil František, przeł. Szwedler Inga, Rośliny kosmetyczne, Warszawa, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, 1984, ISBN 83-09-00765-5
![]() |
Jaki ładny ogórecznik! |
- Czerpak Romuald, Jabłońska-Trypuć Agata, Roślinne surowce kosmetyczne, Wrocław, MedPharm Polska, 2008, ISBN 978-83-60466-58-2
Książka typowa dla studentów kosmetologii, a dla mnie pomocnicza w prowadzeniu bloga. Zaczyna się przenikaniem substancji aktywnych przez skórę (nie czytałam tego rozdziału jeszcze) a kończy się na opisach roślin, bakterii, glonów, grzybów, pyłku kwiatowym i ich zastosowaniu. Nie wstawiam zdjęć, bo sama teoria w środku, bez grafiki umilającej oko.
- Czerpak Romuald, Jabłońska-Trypuć Agata, Surowce kosmetyczne i ich składniki, Wrocław, MedPharm Polska, 2008, ISBN 978-83-60466-64-3
II część po Roślinnych Surowcach kosmetycznych. Dzieli się na części: teoretyczną i praktyczną. W teorii co nieco o pozyskiwaniu surowców roślinnych, podział stosowanych surowców roślinnych względem chemicznych substancji takich jak śluzy, cukry, tłuszcze, woski itd. Później trochę o grzybach, glonach, porostach, składnikach organicznych, nieorganicznych, pierwiastkach i składnikach sztucznych w kosmetyce. Na końcu praktyka - ćwiczenia laboratoryjne, czyli co wykrywać i w jaki sposób. W szkole wykrywaliśmy obecność m.in. garbników, flawonoidów, saponin czy skrobi w surowcach. Tutaj widzę jeszcze, że można badać zawartość wosków i tłuszczów. Takie ćwiczenia farmakognostyczne powinny być ciekawe :). Tutaj też nie wstawiam zdjęć, tak jak w poprzednim przypadku.
- Biblioteczka Domowa. Zielarstwo, t. II i t.III, Ożarów Mazowiecki, Wydawnictwo Olesiejuk, 2012, ISBN (t.II) 978-83-7844-403-9; ISBN (t. III)978-83-7844-402-2

![]() |
Taki ładny ogórecznik! |
- Przybylak Zbigniew, Przybylak-Zdanowiccz Magdalena, Słynne leki i porady, t. LXVI, Bydgoszcz, Wydawnictwo Gaj, 2010, ISBN 978-83-86982-75-2
Tom nazywa się Ziołowe leki: skóra, włosy, alergie, urazy, uroda, cera. Można powiedzieć, ze zwykła broszurka z przepisami, ale tak nie jest. Przyjrzałam się głębiej i dostrzegłam, ze autor zaleca najpierw zmianę/przekształcenie diety, a następnie suplementację ziół. Praktyczne porady na każdą kieszeń. Łatwo i z przyjemnością się czyta
BONUS
Byliśmy dzisiaj na działce wykonać zdjęcia (w domu ciemniej niż na dworze, poza tym - miejsca mało) i podjeść owoce - jagódki i nie tylko. Ogórecznik wypuszcza owoce, więc za niedługo pojawią się nasiona :D Bonusem są zdjęcia ;) HF!
![]() |
Dziko się rozprzestrzeniły |
![]() |
W końcu dopadłam jeżyny! |
![]() |
DERP!!! |
![]() |
Ogórecznik poszedł spać |
![]() |
Rozwijające się owoce, przypominające oczy muchy |
![]() |
Przeciwrobaczy wrotycz |
![]() |
Owoce, a raczej reszta, która została |
Połączenie tak mi przerywa, że nie dało się napisać tego wcześniej (~narzeka na późną porę~). Wolne połączenie i do tego się rozłącza. Kiepścizna.
Korzystacie z jakichś książek czy działacie 'na czuja'? A może jedno i drugie? Jest jeszcze opcja Internet - może tą formę wolicie? Pozdrawiam Was nocnie!
Dawno temu, jakieś 15 lat wstecz była modna "Wielka księga ziół" chyba każdy ją miał w domu. Wydana na kolorowym papierze kredowym, aż się chciało ją przeglądać :) chociaż dla większości ta książka była tylko elementem dekoracyjnym ;) Pod względem zawartej treści nie powalała na kolana, ale nadrabiała zdjęciami
OdpowiedzUsuńTa Lesleya Bremnessa z 1991? Czy ta z Readers Digest z 2009? Ta druga mi bardziej podchodzi pod tą, o której pisałaś :D
UsuńBremnessa chętnie przejrzę, bo jest dostępna w sieci. Na przełomie lat 80./90. było dużo publikacji na temat ziół i medycyny ludowej, teraz z badaniami jesteśmy do przodu, części ziół już się nie stosuje wewnętrznie. Tytułów było naprawdę sporo. Niektóre nawet niewarte kupna :D
ta pierwsza z 1991 roku :D
UsuńMasz rację - nadrabia zdjęciami. Nie jestem w stanie zobaczyć działu o kosmetyce, ale zauważyłam, że jest coś o barwieniu tkanin. Co do leczenia to popieram twierdzenie o treści, bo kto by tam używał bazylii jako tabaki? Przykładowe ogródki ziołowe całkiem fajnie wyglądają. Co do ogrodnictwa to wolę całkiem starą książkę z roku 1987 Leczymy się ziołami z działki ;)
UsuńImponująca kolekcja książek:) Jestem wielką fascynatką książek z zakresu ziołolecznictwa, mam kilka i często się nimi posiłkuję.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bez książek nie wyobrażam sobie opisywania roślinek, a sam internet mi raczej nie pomoże.
UsuńJak chcesz się uczyć o roślinach to polecam botanikę Polakowskiego :P.
OdpowiedzUsuńO roślinach to może nie do końca ;) Jeśli chodzi o naukę to lubię Kohlmunzera i Brodę. Bardziej farmakognozja niż sama botanika :)
UsuńLubię czytać o ziołach, o ich właściwościach leczniczych i często sięgam po tego typu książki :)
OdpowiedzUsuńDosyć dawno spotkałam się z Historiami Ziołowymi autorstwa pana Kawałko - historyczna podróż z ziołami przez wieki. Niestety wymaga skupienia, chęci i czasu, ale chętnie bym ją przeczytała
UsuńCzasem w książkach są to suche fakty, porady, aczkolwiek anegdoty/opowieści też mogą być ciekawe :)
fajne książki :) chciałabym je wszystkie :D ja szukam ziółek w książce o bieszczadzkich ziołach (chociaż jestem spod Rzeszowa) :D Mają piękne ilustracje a jest ich chyba 600 :D czasem aż się ciężko szuka :D
OdpowiedzUsuńco się zaś tyczy kosmetyków DIY to zapisuję sobie recepturki w zeszycie, jak potrzebuję to wzoruję się na tym co mi wyszło i lekko modyfikuję :D
O jaaaa, podaj tytuł proszę :) Obczaję co to za ksiązeczka
Usuń