Opakowanie
W kartonowym opakowaniu znajdują się 2 papierowe torebki po 50 g glinki w każdej. Produkt jest rosyjski, nie testowany na zwierzętach, przeszedł rosyjskie standardy jakości GOST-R. Po zużyciu opakowanie wyrzucić. Swoją sztukę kupiłam rok temu w sklepie zielarsko-medycznym za tą samą kwotę co białą glinkę. Dystrybutor: Aram. Taniej możecie zdobyć w Eko-drogerii.
Szarozielony proszek z widocznymi grudkami. Po rozcieńczeniu z wodą w stosunku 1:1 ma kolor brudnozielony.
Zastosowanie
Glinka zielona zwana ilitem jest pochodzeniakrzemionkowo-aluminiowego. Zalecana jest dla osób z cerą mieszaną, trądzikową, ponieważ nie działa tak mocno jak glinka czarna, za to jest silniejsza niż glinka biała. Działa absorpcyjnie, przeciwzapalnie, ściągająco. Zawiera dużo żelaza i miedzi. Taka mała opowiastka: oparzyłam sobie przedramię w dwóch miejscach gorącą pokrywką od czajnika (teraz mam 1,5 blizny więcej obok innych starych blizn - po szybie i po króliczych pazurach - taki ze mnie pechowiec). Pierwsze co zrobiłam - włożyłam pod zimną wodę. Drugie: eksperyment - tłusta maść z tlenkiem cynku - odpada! Trzecie: kompres z zielonej glinki pomieszany z zimną wodą 1:1 (zawiera jony srebra 0,245 mg/ekwiwalent, działa przeciwzapalnie, więc pomyślałam: czemu nie?). To jest to! Powinny zrobić mi się pęcherze, ale nic z tego. Przesuszyła mi się skóra w tych dwóch miejscach (skóra na przegubie nadgarstka jest trochę przesuszona, a wyżej delikatnie się złuszczyła i została blizna). Czemu glinka? Nie mam w domu aktualnie nic na oparzenia, Dermazin (maść ze srebrem 1% - świetna była! Kto stosował ten wie) od kilku ładnych lat nie jest sprzedawany w aptekach - został wycofany. Zamiennikiem (nie do końca odpowiednikiem) jest Argosulfan, który jest dostępny tylko receptę (40,0 g kosztuje ~35 zł). Niestety ani tego, ani D-Pantenolu w sprayu nie miałam.
Oczyściło skórę, dało uczucie ściągnięcia. Krem po nałożeniu ładnie się wchłonął.
Jak w kąpieli?
Trochę zmusowało po wsypaniu do wody z innymi myjaczami (zrobiło takie pssst), jednak nadal najlepsza była glinka czarna.
Aktualne pozycje glinek w domu (już zużyłam, ale wiadomo - pamięć została ;) ):
Ciało (kąpiel) - glinka czarna
Twarz (maska) - glinka biała
Oparzenia (kompres) - glinka zielona z jonami srebra
Stosowałyście glinkę zieloną?
glinki kocham ;)
OdpowiedzUsuńużywałam zielonej glinki innej firmy ale albo ja jej nie umiałam zrobić ale nie wiem co... nie polubiłam się z nią i tyle...
OdpowiedzUsuńDużo zależy od firmy. Teraz się wzięłam za glinki z Fitokosmetik i są zbyt miałkie dla mnie :D
Usuńja używałam francuskiej glinki zielonej z zsk :)
OdpowiedzUsuńGdzieś czytałam, że są dobre, ale jeszcze ani razu nie próbowałam. Co to zsk (pewnie skrót sklepu, którego nie znam/nie pamiętam :D)?
UsuńO, już wiem, Zrób Sobie Krem!
Usuńtak, zrób sobie krem :)
Usuńwg mnie to też świetna glinka. Używam jej regularnie i polecam sprawdzony sklep z dużą ilością różnych glinek - www.kosmetycznaglinka.pl
OdpowiedzUsuń